Wczoraj, tj. 16 lutego br., jak co roku wszyscy uczniowie naszej placówki – duzi i mali – otrzymali po słodkim pączku. Tuż po obiedzie do kuchni ponownie ustawiła się długa kolejka, gdyż właśnie tam rozdawano te okrągłe smakołyki. Jak widać na zamieszczonym zdjęciu – nikt nie obawiał się rzekomych kalorii, które kryje w sobie ten puszysty rarytas. Jeden pączek, to ok. 200 kalorii, ale łatwo można zredukować tę nadwyżkę w naszym organizmie przez spacer – 58 min., bieg – 20 min., rower – 54 min. itp.
Historia pączka sięga czasów rzymskich. Ostatnie dni karnawału upływały bowiem pod znakiem hucznej zabawy, obfitego picia i jedzenia – głównie tłustych pączków.
W Polsce zwyczaj ten pojawił się dopiero w IX wieku, ale i niewiele miał wspólnego z dzisiejszym pączkiem. Przygotowywano go z ciasta chlebowego, nadziewano słoniną i smażono na smalcu. Słodkie pączki pojawiły się w XVI wieku…
Tłusty czwartek w powiedzeniach
„Kto w tłusty czwartek nie zje pączków kopy, temu myszy zniszczą pole i będzie miał pustki w stodole”.
„Gdy w tłusty czwartek człek w jedzeniu pofolguje, łaskawy Pan Bóg grzech obżarstwa daruje”.
„Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła”.