IV Woj. Konkurs Recytatorski Wierszy i Fraszek Ewy Warmowskiej

W piątek, 18 października 2013 r. odbył się kolejny konkurs zainspirowany twórczością pani Ewy Warmowskiej z Bąckiej Huty. – Pani Ewa przez ponad 20 lat była nauczycielką wychowania przedszkolnego w Szkole Podstawowej w Szopie. W 2004 roku, kiedy to zamknięto placówkę w tej miejscowości, pani Warmowska zmuszona była zmienić główne miejsce pracy i kontynuowała zawód w SP w Mojuszu. Nie opuściła jednak swej macierzystej szkoły. Zmieniła jedynie przedmiot nauczania, gdyż w roku 2004 ukończyła właśnie studia podyplomowe z języka kaszubskiego. I tak rozpoczęła po raz drugi pracę nauczyciela w starej-nowej szkole w Szopie, która powstała dzięki uporowi i cierpliwości mieszkańców, i zaprzyjaźnionych osób sołectwa Bącka Huta. W 2009 r. przeszła w tzw. stan spoczynku, ale nie do końca… Z wielkim entuzjazmem do chwili obecnej edukuje najmłodszych wychowanków w Zespole Szkolno-Przedszkolnym Mała Szkoła w Szopie. Prowadzi zajęcia z języka kaszubskiego, a także zastępuje wychowawczynię klasy II, która przebywa na urlopie macierzyńskim. Oprócz nauczania najmłodszych wychowanków i rozkochiwania ich w języku kaszubskim, także kulturze i tradycji Kaszub, pani Ewa znajduje czas na rodzinę, prowadzenie pięknego ogrodu (pełnego zawsze wielu skarbów w zależności od pory roku), a także swą wielką pasję, jaką jest pisanie… na szczęście nie tylko do szuflady. W 2006 roku pani Ewa wydała swój pierwszy tomik z utworami, pt. Trapë do nieba, później był Dzéń za dniã, a w roku 2009 ukazał się zbiór utworów w wersji kaszubskiej i polskiej – A serce bije jedno…

Niebywała wrażliwość, empatia, spostrzegawczość dnia codziennego, przywiązanie do rodzinnych korzeni – polskich, a przed wszystkim kaszubskich wyrażona właśnie w utworach pani Ewy, skłoniła Dyrektora placówki w Szopie – pana Przemysława Łagosza, do zawalczenia o szersze forum czytelników i słuchaczy oprócz lokalnego środowiska. Stąd zrodził się pomysł stworzenia konkursu o randze wojewódzkiej, dzięki któremu twórczość pani Ewy trafi pod wiele strzech kaszubskich domów i nie tylko kaszubskich.

Tak też się stało. W piątek mieliśmy okazję uczestniczyć w IV już Wojewódzkim Konkursie Wierszy i Fraszek Ewy Warmowskiej, który jak nigdy zgromadził ponad 177 osób z 43 szkół – podstawowych i gimnazjalnych, pochodzących z 61 miejscowości. Szranki w recytacji rozpoczęły się tuż po godz. 10.00 od najmłodszej kategorii – oddziału zerowego. Następnie wystąpiły dzieci z klas 1-3. Po ogłoszeniu wyników i rozdaniu nagród (gliniane kubki z motywem kwiatka kaszubskiego wykonane przez państwa Selów z Gowidlina) przystąpiono do kategorii klas 4-6 i ostatecznie do kategorii gimnazjum. W kategorii zerówek i klas 1-3 przyznano po 3 nagrody główne i po 6 wyróżnień, natomiast w klasach 4-6 i gimnazjum przyznano po trzy nagrody główne i po 7 wyróżnień. Każdy otrzymał dyplom uczestnika. Szczerze trzeba przyznać, że bardzo wielu zawodników zasłużyło na nagrody. Należy jednak pamiętać, że nie zawsze brak nagrody oznacza przegraną. Może to marna pociecha dla kogoś, kto długo i żarliwie się przygotowywał, a nie otrzymał nawet wyróżnienia. Ale nie oznacza to, że nie było warto. – Było warto, chociażby dla samego siebie, dla hartowania swego umysłu, pogłębiania wiedzy nt. Małej Ojczyzny, poznawania swych korzeni z innej strony. Te wartości będą zawsze w cenie i żadna wygrana nie jest wstanie ich zastąpić czy określić wartości człowieka. Ważne są chęci i zapał, trofeum może mieć wieloraki wymiar…

W tym roku budynek Małej Szkoły pękał w szwach od liczby uczestników, co niesamowicie cieszy. Podobnie jak fakt, iż wszyscy niemal byli uroczyście ubrani, niektórzy przybyli w tradycyjnych strojach kaszubskich. Nie zabrakło także finezyjnie uczesanych włosów, czy krawatów i muszek, szczególnie pośród męskiej części konkursu. Świadczy to na pewno o poważnym traktowaniu konkursu, a także o sumienności i troskliwości rodziców oraz nauczycieli.

W czasie, kiedy kandydaci walczyli o miejsce na podium, pozostali uczestniczy (i opiekunowie) mogli zjeść pączka i zaspokoić pragnienie szklanką soku, które to przygotowano w ramach małego poczęstunku w wyznaczonych salach szkolnych.

Młodzi recytatorzy występowali na głównym holu budynku w jesiennej scenerii, a mianowicie otoczeni byli owocami i warzywami pięknej, złotej, polsko-kaszubskiej jesieni , co widać na załączonych zdjęciach. Powstała dzięki zaangażowaniu i poświęceniu wielu rąk, przede wszystkim nauczycieli, obsługi szkoły, młodzieży szkolnej, a także pobliskich mieszkańców, którzy wzbogacili ekspozycję nie tylko warzywami, ale i narzędziami rolniczymi, m.in. na wykopki.

W skład Komisji Konkursowej wchodziły panie: Ewa Warmowska, jako przewodnicząca oraz Dorota Pawelczyk – prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Sołectwa Bącka Huta (organizacja, dzięki której istnieje szkoła w Szopie) oraz Sabina Lejk – nauczycielka j. polskiego w Szkole Podstawowej i Gimnazjum w Szopie.

Konkurs zakończył się ok. godziny 17.30.

W najbliższym tygodniu każdy z uczestników Konkursu, każdy z nauczycieli przygotowujących uczniów oraz każda ze szkół delegująca swoje pociechy otrzyma książkę Boże Męki. Pozycja ta powstała głównie dzięki pracy uczniów klasy III Gimnazjum w Szopie, którzy zbierali materiały nt. historii przydrożnych kapliczek i krzyży na wybranym terenie. Książka zostanie przesłana pocztą lub dostarczona osobiście do szkoły wraz z wynikami Konkursu.

WYNIKI KONKURSU

Kategoria – zerówka i młodsi – 16 uczestników:

I miejsce – Andrzej Galiński, SP im. Jana Pawła II w Borkowie,

II miejsce – Ewa Kotłowska, Przedszkole Samorządowe w Sierakowicach,

III miejsce – Sandra Hinca, ZS w Miechucinie.

Wyróżnienia: