Przedszkole, Szkoła Podstawowa, Gimnazjum w SZOPIE
This movie requires Flash Player 9
Szopa na mapie

Pół żartem, pół serio…

W czwartek, 31 października, tuż przed godziną 16.00 nauczyciele z Zespołu Szkolno – Przedszkolnego
w Szopie udali się busem w stronę Kartuz… Konkretnie pierwszym etapem wyjazdu była restauracja na trasie do Gdyni, dokładnie w miejscowości  Miszewko – Mύlk. Tam, piętnastoosobowa grupa posiliła się obiadem. Warto nadmienić, iż bardzo sytym i pełnym obiadem, który ilościowo mógłby zaspokoić apetyt nie tylko jednej osoby, ale nawet dwóch, bądź trzech. Mimo to, każdy znalazł jeszcze miejsce na deser lodowy oraz kawę, herbatę itp., ale to już wedle uznania i miejsca w brzuszkach :) .

Po zaspokojeniu potrzeb fizycznych :) nadszedł czas na coś dla sfery intelektualnej. Po godz. 19.00
w Teatrze Muzycznym im. Danuty Baduszkowej w Gdyni rozpoczął się spektakl Siostrunie na podstawie sztuki Dana Goggina.

Bohaterkami przedstawienia było pięć zakonnic, które za cel obrały sobie zbiórkę pieniędzy, których zabrakło im na pochówek pozostałych koleżanek po fachu. Zmarły one w wyniku kulinarnych eksperymentów jednej z nich (grzybki trujące). Funduszy nie wystarczyło na pogrzeb jeszcze czterech zakonnic, gdyż siostra przełożona pośpieszyła się i za część pieniędzy przedwcześnie zakupiła zestaw kina domowego. Zakonnice, które czekają na ostatnią posługę, znajdują się  tymczasem… w lodówce. Sposobem, który pomoże zebrać pożądaną kwotę będzie show, które organizują zakonnice pod kierunkiem siostry przełożonej – Mary Reginy. W całej szalonej i zwariowanej komedii nie brak oczywiście słownych żartów, zabawnych gestów i min (np. niesamowita siostra Mary Hubert), czy też dwuznacznych sytuacji, które nie raz wprawiają każdego w śmiech do rozpuku. W ten zabawny i zarazem refleksyjny sposób zakonnice próbują przybliżyć życie w zakonie, pokazać je ze swego punktu widzenia. Wyjawiają też, dlaczego zostały siostrami, co je do tego skłoniło. Siostra  Mary Roberta marzyła  o występach na międzynarodowych scenach, w blasku reflektorów, stąd  nie dziwi nikogo fakt, że jeździ na rolkach i rapuje. Nieźle zna życie miejskie, ale trochę z tej ciemnej strony (potrafiła otworzyć każdy samochód). Siostra Mary Leo marzyła natomiast o byciu baletnicą… Rankiem tańczy sobie w samotności, kiedy nikt jej nie widzi, poza Bogiem (Umierająca Zakonnica). Jest także siostra Amnezja, która utraciła pamięć, gdyż spadł jej na głowę… krucyfiks. Siostra Regina próbuje okiełznać swoje podopieczne, lecz i ona w pewnym momencie zdradza swe drugie oblicze, gdy wdycha tajemnicze opary… :)

Na szczęście w punkcie kulminacyjnym siostra Amnezja odzyskuje pamięć i okazuje się, że to ona właśnie wygrała sporą sumę pieniędzy przed swym wypadkiem. Zakon zatem będzie w stanie pochować koleżanki i wyjdzie cało z opresji. Spektakl przeplatany jest znanymi utworami z musicali w wykonaniu siostrzyczek
z Hobboken (Grease, Chorus Line, Jezioro Łabędzie etc.).

Warto wybrać się na tę niepowtarzalną komedię. To widowisko na pewno każdemu poprawi humor i to
w przyzwoity sposób, jeżeli ktoś obawia się o etyczny wyraz tego występu. Nie ma tu nic, co mogłoby urazić stan duchowny lub świecki. Wszystko jest jak najbardziej szczere i prawdziwe. Oczywiście z dozą pastiszu i sporą dawką humoru oraz muzyki.

 Opracowała Sabina Lejk