O godz. 9.00 ze szkoły w Szopie na swój zimowy wypoczynek do Trójmiasta wyruszyła brygada uczniów Małej Szkoły w Szopie. Tymczasem w niedzielę, 15 min po godzinie piątej z obozu sportowego wróciła ekipa gimnazjalistów. Kolejny wyjazd, który można uznać za bardzo udany. Choć początkowo nie dopisała nam pogoda, to jednak ten czas również wykorzystaliśmy na maksa zwiedzając okoliczne atrakcje. Co chyba najważniejsze wszyscy wróciliśmy cali i zdrowi. Na uwagę zasługuje zdyscyplinowanie, dzięki któremu wykorzystaliśmy każdą minutę naszej wycieczki. Dużo pochwał płynęło z ust właścicieli obiektu, którzy chwalili naszych uczniów za kulturę osobistą, brak przeklinania czy też pomoc w zestawianiu naczyń po posiłkach. Takie zachowanie jest rzadkością, a nawet się nie zdarza.
Ostatniego dnia, tak jak wcześniej zaplanowaliśmy, w zimowej aurze, spacerkiem zdobyliśmy Wielką Sowę 1015 m n.p.m. oraz jej sąsiadkę Małą Sowę. Tym razem pogoda nam dopisała. Było mroźno, ale słonecznie. Widoczność była tak duża, że z wieży na Wielkiej Sowie, w oddali widoczny był szczyt Śnieżki, oddalony w linii prostej o ponad 90 km.
O naszym wyjeździe napisały też lokalne, internetowe media
http://expresskaszubski.pl/kultura/2014/01/gimnazjalisci-z-szopy-w-gorach-sowich