W minioną niedzielę (23.03.2014 r.) uczniowie klasy II gimnazjum wraz z panią Emilią Plichta, wybrali się do Sierakowic, aby razem z innymi świętować Dzień Jedności Kaszubów.
Pierwszym punktem wyjazdu była msza święta w kościele pw. św. Marcina. W czasie mszy można było usłyszeć czytania, psalm oraz kazanie w języku kaszubskim. W czasie homilii został wspomniany zasłużony Kaszuba, który także prowadził do zjednoczenia Kaszubów – Bernard Sychta, mieszkaniec Puzdrowa i zarazem parafianin parafii w Sierakowicach.
Po skończonej eucharystii wszyscy zebrani zaczęli się ustawić do przemarszu do miejscowego gimnazjum, gdzie miało nastąpić oficjalne przywitanie i otwarcie tego wielkiego święta. W tym samym czasie gimnazjaliści udali się do starego zabytkowego kościoła drewnianego. Tam pani przewodnik krótko opowiedziała o historii i powstaniu tego kościółka, a następnie był czas na pamiątkowe zdjęcie.
Po uroczystym przywitaniu w sierakowickim gimnazjum, można było wysłuchać wierszu Juliana Tuwima w języku kaszubskim, które recytowali m.in. starościna kartuska – Janina Kwiecień, kaszubski pisarz – Tomasz Fopke czy marszałek województwa – Mieczysław Struk. W międzyczasie trwały zapisy akordeonistów i baśkarzy do konkursów. Po całej szkole rozlokowane były stoiska z przedmiotami związanymi z Kaszubami, np. tabakierki czy serwety z kaszubskim haftem. Ze względu na to, że cała grupa chciała obejrzeć bicie rekordu w jednoczesnej grze na akordeonie, a było to tego wydarzenia ponad trzy godziny, to wszyscy udali się do pobliskiej Italiany na pizzę.
Po prawie godzinnej rozkoszy, trzeba było wracać do gimnazjum, gdyż każdy chciał dowiedzieć się, czy rekord jednoczesnej gry na akordeonie zostanie pobity. W ostateczności w minioną niedzielę zagrało 314 grajków (w tym jeden akordeonista zaprzyjaźniony z naszą szkołą – Dawid Łaszewski), i była to największa liczba uczestników, co oznaczało, że rekord został pobity.
O godzinie 16 cała grupa udała się do pobliskiej kręgielni w Kistowie. Tam każdy mógł spróbować swoich sił na torach. Do wspólnej zabawy przyłączył się również nasz kierowca – pan Mirek. Niektórym szło lepiej, niektórym gorzej, ale wszyscy się dobrze bawili, co można było zaobserwować. Nieco ponad dwie godziny minęły w mgnieniu oka.
Około godziny 19 cała II gimnazjum wraz z panią Emilią i panem Mirkiem, zaczęli kierować się ku drodze powrotnej.
Opracowała Basia Choszcz, kl. 2 gimnazjum