Dzisiaj (już wczoraj) wieczorem w naszej szkole odbyła się uroczystość związana z Dniem Kobiet, przypadającym już w najbliższą sobotę. Tuż po 18.00 swój występ rozpoczęli gimnazjaliści, którzy najpierw przedstawili dwie scenki dotyczące życia kobiet z przymrużeniem oka (prowadził Maciej Teclaf).
W pierwszej fazie mogliśmy podziwiać Kosmitę z planety Pom-Pon, który przeprowadził na żywo transmisję z Ziemi nt. obiektu, zwanego dalej – kobietą (Damian Peta). Następnie minidebatę poprowadził znany dziennikarz (Adrian Kuberna), który zaprosił do swego studia profesora Kazimierza Babskiego i magistra Bolesława Zniewieściałego, którzy zaprezentowali swe opinie i spostrzeżenia dotyczące współczesnych kobiet. Kiedy opuścili nas goście – z dalekiej przyszłości, bo z roku 2050 teleportował się nasz Kosmita (Krzysztof Teclaf) oraz uczeni z XXI wieku (Sebastian Klawikowski oraz Sebastian Skrzypkowski), nasi młodzi mężczyźni wręczyli wszystkim przybyłym gościom kwiaty. Nie prawdziwe, ale też piękne, ba! – Nawet piękniejsze, bo zrobione własnoręcznie z krepy przez uczniów naszej szkoły, których maltretowała od kilku dobrych dni – ups! – motywowała pani Emilia Plichta! Po części merytorycznej nadszedł czas na praktykę. Gimnazjaliści zademonstrowali wszystkim obecnym, jak należy poprawnie przyjąć kwiaty od mężczyzny. Oczywiście, nie wszystko wyszło za pierwszym razem, ale jak mówi powiedzenie – do trzech razy sztuka – no i się udało. Dziewczyna za trzecim podejściem kolegi z kwiatami oszalała z radości, że na chwilę można było ogłuchnąć (Natalia Gosz), a także emocjom dał upust (Łukasz Kobierzyński) wręczający bukiet (zwany także „wiechciem:”, „chwastami”), który jak konik polny pobiegł w siną dal
. Punktem kulminacyjnym programu gimnazjalistów był pokaz tańców, które są bardzo popularne na wszelkiego rodzaju potańcówkach, weselach i innych zabawach przy muzyce. Nasi widzowie poznali na pewno nowo-stare kroki taneczne, które od lat stosują albo na pewno od teraz będą stosować
. Był m.in. sobiesam, typ kliniczny, pan nieco spocony, pan pod wpływem alkoholu, pan bardzo wysoki, pan z Chińczykami w głowie itp. (Natalia Bobkowska, Natalia Gosz, Natalia Landowska, Marlena Miotk, Marta Piekarska, Paulina Walkusz, Justyna Ziegert, Łukasz Kobierzyński, Michał Klamrowski, Paweł Klamrowski, Mateusz Damps, Damian Peta).
Po przedstawieniu w polskiej wersji językowej swój mały debiut miała także grupa uczniów z klasy 5 i 6 szkoły podstawowej. Zainscenizowała ona po kaszubsku scenariusz o drwalu, który za swe niezamierzone przewinienia musiał stanąć przed sądem…
Cały wieczór urozmaicił nam pan Dawid Łaszewski, który akompaniował naszym tancerzom, a także później z panem Dyrektorem prowokował do wspólnego śpiewania, które nota bene – bardzo się udało naszym dzieciom. – Zresztą, co im się nie udaje!
W przygotowaniach aktywnie wzięły udział panie: Sylwia Porębska, odpowiedzialna za oprawę muzyczną 1. części, którą stanowiły dziewczęta różnych grup wiekowych, i grały na gitarach oraz śpiewały znane piosenki o kobietach; Emilia Plichta – przygotowała kaszubskich aktorów, a także była „krepową florystką” przez ostatnie dni . Kosmici, profesorowie, doręczyciele i tancerze, co krócej można nazwać: „Savoir-vivre od święta i na co dzień”, to moja zasługa, ale… nie ujrzałby ta kumulacja skeczy światła dziennego, gdyby nie „moje” dzieciaki!!! – Ich determinacja, dystans do granych postaci i samych siebie.
Dziękuję także wszystkim tym, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się w większym czy mniejszym stopniu do tego, aby ten wieczór był właśnie taki udany – nauczycielom, pracownikom obsługi i tym zaprzyjaźnionym ; uczniom, którzy nosili ławki, sztućce, nakrywali do stołu, etc…!
Oczywiście nie można zapomnieć o najbardziej zainteresowanych gościach czwartkowego wieczora, a mianowicie – naszych Paniach (pojawił się także Pan), które jak i rok temu – licznie przybyły na imprezę. Swą obecność urozmaiciły i wzbogaciły wypiekami i wędlinami, które znalazły się na stołach, za co jak zawsze bardzo dziękujemy! Podziękowania należą się także Stowarzyszeniu opiekującemu się Małą Szkołą, które ufundowało napoje i owoce oraz panu Dyrektorowi, który jak zawsze sprawował opiekę nad całokształtem.
PS Pozostali uczestnicy z sekcji muzyczno-śpiewającej i CI, których dziś pominęłam, pojawią się niebawem na łamach strony internetowej w uzupełnieniu. Pora na dobranoc, bo już księżyc świeci…
Opracowała Sabina Lejk