Z Szopy do Helu – na rowerach…

Uczniowie Małej Szkoły w Szopie wraz z opiekunami (razem 19 osób) wyruszyli na rowerową przygodę z Szopy na Hel. Na pierwszy dzień zaplanowano trasę z Szopy do Gdańska, gdzie w Szkolnym Schronisku Młodzieżowym zaplanowany był nocleg. W trzydziestostopniowym upale po przejechaniu 60 km dotarliśmy do naszego miejsca noclegowego. Tego samego dnia w kinie Helios obejrzeliśmy także film X-Men. Dwóch śmiałków spróbowało swoich sił na ściance wspinaczkowej. Grzegorzowi udało się nawet dojść na sam szczyt! We wtorek 27 maja pogoda się załamała, temperatura spadła do 12 st. i zaczął wiać silny wiatr. Przejechanie z Gdańska do Władysławowa 57 km było nie lada wyzwaniem. Ale oczywiście się udało… Trasę przez całe Trójmiasto pokonywaliśmy ścieżkami rowerowymi, których jest coraz więcej. Są jednak różnej jakości, od tych o bardzo dobrej nawierzchni do tych zdegradowanych zębem czasu, po których jazda nie należała do przyjemności. Po drodze odwiedziliśmy także kościół w Swarzewie. W środę pogoda niestety się nie zmieniła. Choć nie padało to temperatura nie przekraczała 12 st. Z Władysławowa do Helu dotarliśmy o godz. 13.00, po przejechaniu 30 km. Trasa przyjemna, głównie biegnąca po lesie lub wzdłuż morskiego brzegu. O godz. 14.00 uczestniczyliśmy w pokazie karmienia fok w fokarium. Na 15.00 mieliśmy już wcześniej zamówiony statek, którym dopłynęliśmy do Gdyni, a stamtąd autokarem do Szopy. Choć pogoda dopisała nam tylko pierwszego dnia to wyjazd i zwiedzanie Nadmorskiego Parku Krajobrazowego uważamy za udane.