W dniach 21-22-23 kwietnia w naszej szkole odbyły się egzaminy gimnazjalne. Pierwszy dzień postawił przed nami zmagania z częścią historyczną, z którą borykaliśmy się 60 minut. Przed godziną 9 każdy wylosował sobie miejsce, wszedł do klasy i wygodnie usiadł. Pani Magda przedstawiła nam zasady, jak mamy się zachować podczas testu. Kilka minut po godzinie 9 zaczęliśmy rozwiązywać pierwszą z części testów – historyczną. Po godzinie 10 test się zakończył, a nas czekała godzinna przerwa. O godzinie 11 rozpoczęliśmy kolejną część egzaminów – część humanistyczną, na którą dostaliśmy 90 minut. Po wylosowaniu miejsc przystąpiliśmy do pisania. Wszystko zakończyło się przed godziną 13. Zaskoczeniem dla wszystkich było zadanie pisemne z polskiego, bo nie była to tym razem rozprawka, jak przeważało w ubiegłych latach, a opowiadanie. Większość z nas się tego nie spodziewała, ale było dobrze . Drugi dzień dla większości (w tym dla mnie również) miały być czymś strasznym. Na pierwszy ogień poszły testy z wiedzy przyrodniczej, na które mieliśmy 60 minut. Tak, jak w dniach poprzednich, miejsca trzeba było wylosować, tak też zrobiliśmy i po godzinie 9 zaczęliśmy pisać trzeci z kolei test. O godzinie 10 zakończyliśmy pierwszą część i mieliśmy przed sobą ponownie godzinną przerwę. O 11 czekała na nas chyba najmniej wyczekiwana część – matematyka (zdaniem pana Dyrektora – część najważniejsza
). Na „pokonanie” matematyki dostaliśmy 90 minut. Po godzinie 12 wszystko się zakończyło i takim to sposobem, najgorszy dzień z testami mieliśmy za sobą
. Dzień 3 – ostatni na szczęście, to dzień z językiem nowożytnym… W przypadku naszej klasy dzień z językiem angielskim. O godzinie 9, po wylosowaniu miejsc oczywiście, rozpoczęliśmy część podstawową. Po godzinie 10 zakończyliśmy tę część i mogliśmy „odpocząć” godzinę, bo przed nami było jeszcze część rozszerzona j. angielskiego. Zaczęliśmy ją po godzinie 11 i na tę partię również mieliśmy godzinę. Jednak tę część pisaliśmy w mniejszym składzie, ponieważ jedna osoba z naszego grona, nie podjęła się wersji rozszerzonej. Zakończyliśmy pisanie o godzinie 12 z minutami. Zrobiliśmy sobie grupowe zdjęcie na pamiątkę. I tak minęły (w końcu) nam te trzy dni, na które „tyramy” całe trzy lata.
Opracowała Patrycja Nojmiler z kl. III gimnazjum
PS Wyniki z egzaminów gimnazjalnych ukażą się 19 czerwca. Podobnie ma się sytuacja z wynikami klasy 6, która swój pierwszy poważny egzamin napisała 1 kwietnia. Osiągnięcia z testu części pierwszej – j. polski i matematyka oraz części drugiej – j. nowożytny trafią do szkoły 29 maja. Zatem musimy jeszcze uzbroić się w cierpliwość…