Kolejne kilometry przebyte szlakiem wodnym za nami. Jezioro Gowidlińskie tym razem okazało się bardzo łaskawe. Można tak stwierdzić i ze względu na wyjątkowo słoneczną pogodę, delikatne powiewy wiatru jak i niezapomniane widoki. 26 uczestników przepłynęło całe jezioro, później 1.5 kilometrowym spacerkiem przez las udało się do Kistonu, aby przez 2 h cieszyć się grą w kręgle. To była aktywnie spędzona sobota. Dziękuję również opiekunom: Sabinie Lejk oraz Emilii Janneck za obecność i troskę podczas naszych spływów. Dziękuję również panu Waldemarowi Landowskiemu za poświęcony czas, wożenie kajaków i ich wodowanie. Bez Tych Osób spływy nie byłyby możliwe…
Swoje podziękowania kieruję również na ręce Rodziców, którzy przywieźli i odebrali swoje Pociechy ze wskazanych miejsc.
PŁ