Przedszkole, Szkoła Podstawowa, Gimnazjum w SZOPIE
This movie requires Flash Player 9
Szopa na mapie

Morskie Oko i Czarny Staw – dzień czwarty

Czwartego dnia naszego pobytu o godzinie 8:00 wraz z przewodnikiem tatrzańskim wyruszyliśmy autokarem na Palenicę Białczańską, by stamtąd już pieszo wędrować w stronę Morskiego Oka. Po 45 minutach spaceru dotarliśmy do jednego z najciekawszych punktów po drodze – Wodogrzmotów Mickiewicza. To kilka wodospadów powstałych na potoku Roztoka. Wodogrzmoty podziwialiśmy z wysokości położonego nad potokiem mostu. Tuż za nim w prawo odbija zielony szlak do Doliny Pięciu Stawów. My jednak poszliśmy prosto za czerwonymi znakami. By urozmaicić trasę i nieco zyskać na czasie wybraliśmy leśny skrót. Gdy wróciliśmy na asfaltową trasę, już tylko kilkanaście minut dzieliło nas od Włosienicy. To wielka polana, z której mieliśmy piękny widok na szczyty otaczające Morskie Oko. Tu też zaczął prószyć, dla wielu chyba po raz pierwszy, wrześniowy śnieg. Minęliśmy masyw Opalonego z charakterystycznym Żlebem Żandarmerii i dotarliśmy do schroniska PTTK nad Morskim Okiem. Wreszcie mogliśmy podziwiać największe jezioro w Tatrach. Tam też mieliśmy dłuższą przerwę na odpoczynek, posiłek i gorący napój. Po postoju zeszliśmy do brzegu jeziora i wędrowaliśmy w stronę Czarnego Stawu. Podczas ostatniego etapu naszej wyprawy i chyba najbardziej atrakcyjnego, mieliśmy krótkie przerwy i podziwialiśmy niesamowite widoki. Po pokonaniu skalnych schodów naszym oczom ukazała się krystalicznie czysta woda Czarnego Stawu pod Rysami. Obrazy, które mogliśmy podziwiać rekompensowały trudy wyprawy.  W drodze powrotnej spotkamy piękną łanię, która była na wyciągnięcie ręki i zapozowała nam do zdjęć.