Czwartek – piąty dzień naszej wyprawy, zaraz po śniadaniu wyruszyliśmy ze Stasikówki w stronę Zakopanego. Pierwszym punktem naszego postoju były Krzeptówki, dzielnica Zakopanego, gdzie znajduję się Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej. Tam wędrując drogą krzyżową, za kościołem, doszliśmy do ołtarza papieskiego, który został wybudowany na VI pielgrzymkę papieża Jana Pawła II w Zakopanem w 1997 roku. Potem udaliśmy się do sanktuarium, po którym oprowadził nas ksiądz wikariusz. Kolejnym punktem tego dnia był najstarszy drewniany kościół w Zakopanem pw. Matki Boskiej Częstochowskiej i cmentarz zasłużonych na Pęksowym Brzysku. Pęksowy Brzysk jest miejscem szczególnym w historii Zakopanego. Jest śladem istnienia tych, którzy jak Tytus Chałubiński kreowali rzeczywistość miasta i tych, którzy tworzyli jego legendę, jak Sabała, czy słynny skoczek narciarski i kurier tatrzański Stanisław Marusarz. Jest śladem ostatnim artystów związanych z Tatrami, wrosłych swą twórczością w podhalański folklor oraz pamięcią o znanych przewodnikach tatrzańskich. Prawie każdy, kto zapisał się w dziejach miasta i Tatr znalazł tu swoje miejsce. Z cmentarza poszliśmy, na krótki spacer i małe zakupy, na Krupówki, a potem wjechaliśmy kolejką szynowo – linową na Gubałówkę. Na szczycie góry w promieniach jesiennego słońca mogliśmy podziwiać panoramę całych polskich Tatr, Zakopanego oraz Podhala, Pienin, Gorców i Beskidu Żywieckiego. Z Gubałówki przeszliśmy się szlakiem papieskim na Butorowy Wierch by zjechać kolejką krzesełkową do Kościeliska. Niestety źle nas poinformowano w kasach co do godzin pracy kolejki i nie udało nam się zjechać tego dnia kolejką w dół, ale przyjechał po nas nasz dzielny pan kierowca i szczęśliwie wróciliśmy do Stasikówki.
Zakopane… – dzień piąty
1 października 2015 przez
