Poniżej przedstawiamy relację z pobytu uczniów naszej szkoły na wymianie z rówieśnikami z Ukrainy w Starbieninie k. Choczewa. Zdjęcia pochodzą ze strony KULu oraz z archiwum naszych uczniów. W wymianie uczestniczyła młodzież z II i III klasy Gimnazjum w Szopie. Tekst zaczerpnięty ze strony Kaszubskiego Uniwersytetu Ludowego. Niedługo pojawią się też filmiki z z warsztatów i finałowego przedstawienia.
Tu pragnę też złożyć serdecznie podziękowania Rodzicom za ciasta, za przygotowanie obiadu (w szczególności pani sołtys Dorocie Kroll), za pomoc w przyjęciu Ukraińców w Gimnazjum w Szopie, zaś przede wszystkim za obecność w Starbieninie na finałowym przedstawieniu. Dziękuję!!! To ważne, że w tym naszym „zalataniu” znaleźliście Państwo czas dla swoich dzieci… Nawet nie zdajecie sobie Państwo sprawy ile znaczy taka obecność, nawet dla uczniów którzy mają już -naście lat.
Dyrektor
Dzień 2
Dzisiejsza pobudka została zarządzona na godzinę 8 rano, więc po wczorajszym długim i dość emocjonującym wieczorze mieliśmy czas na zregenerowanie sił. Następnie przyszedł czas na intensywną rozgrzewkę po której w pełni już obudzeni ruszyliśmy na śniadanie. Kluczowym punktem programu dzisiejszego dnia było robienie masek. Każdemu uczestnikowi obozu pokrywaliśmy twarz gipsem, dzięki czemu uzyskaliśmy dokładne odbicia naszych twarzy. Za kilka dni w tych formach odlewać będziemy nasze twarze w gipsie . Mieliśmy dziś też okazję poćwiczyć chodzenie na szczudłach oraz zabawę z pojkami. Są już pierwsze sukcesy- nikt nie połamał nóg podczas chodzenia na szczudłach ani nie przetrącił sobie nosa pojką. Wolny czas umilaliśmy dziś sobie śpiewem i grą na gitarze. Po kolacji czekają nas jeszcze zajęcia w ramach których poznawać będziemy wzajemnie uczyć się będziemy podstawowego słownictwa w obu językach.
Dzień 3
Na naszym dworku rozpoczęliśmy dzień od porannej rozgrzewki. Po czym udaliśmy się na pyszne śniadanie . Następnie poszliśmy nad pobliskie jezioro jezioro Choczewskie. Przed obiadem zalewaliśmy przygotowane wcześniej formy masek gipsem. Po obiedzie pojechaliśmy na salę gimnastyczną w Choczewie, gdzie zaczęliśmy przygotowywać spektakl. Pan Darek wyznaczył każdemu rolę. Na podwórzu dworku chodziliśmy jeszcze na szczudłach. Zjedliśmy kolację. Dzień zakończyliśmy śpiewaniem, tańczeniem i bawieniem się. Po czym udaliśmy się do swoich pokoi.
Dzień 4
I tak oto minął kolejny dzień naszej wymiany polsko-ukraińskiej. Barier nie widać gdyż łączy nas teatr, muzyka, śpiew, zabawa. Dzień rozpoczęliśmy standardowo od rozgrzewki i pysznego śniadania (dziękujemy panią kucharkom). Następnie dokończyliśmy naszą ciężką i żmudną pracę nad maskami, czekamy na efekty. Dołączyła do nas pani Sulina. Po obiedzie, za który również dziękujemy (gołąbki, kaszubskie ziemniaczki i zupa jarzynowa), aha i zapomnieliśmy o naszym wspaniałym wyjeździe nad morze (z tego miejsca chcieliśmy podziękować panu Przemkowi- dyrektor Małej Szkoły w Szopie). Odbył się przed obiadem, w godzinach 10.30- 12.30. Po obiedzie uczyliśmy się naszych ról do przedstawienia, które odbędzie się w najbliższy wtorek o godzinie 19.00. Liczymy na was! Nie może was zabraknąć! PS: Mamy żal do organizatorów o tak małą ilość pączków z budyniem.
Dzień 5
Jak zwykle zaczęliśmy dzień od porannej rozgrzewki po czym poszliśmy na przepyszne śniadanie -po śniadaniu mieliśmy w planach dokończyć maski. Plany legły w gruzach, gdyż maski nie były odpowiednio suche. Zamiast tego Pan Darek poprowadził z nami warsztaty teatralne. Później Pani Ira zarządziła godzinę na sprzątanie. Następną częścią naszego dnia był smaczny obiadek, po którym udaliśmy się na salę gimnastyczną, gdzie mieliśmy kolejny etap wyczerpujących prób. Po powrocie do noclegu, zjedliśmy kolację. Wieczorem poznawaliśmy swoje ojczyzny poprzez taniec, śpiew, stroje ludowe, gry, zabawy i opowiadania.
Dzień 6
Poranek zaczęliśmy tak jak zwykle czyli od porannego rozruchu. Po całkowitym przebudzeniu zjedliśmy pyszne śniadanko za które serdecznie dziękujemy. Po nasyceniu się wzięliśmy się do roboty czyli dalszy ciąg przygotowywania masek, które wykorzystamy do spektaklu na, który zapraszamy. Po krótkim odsapnięciu pani Sulina rozdzieliła nas na cztery grupy i każda grupa miała swoje państwo zielone, czerwone, niebieskie i żółte. Wszystkie państwa miały różne zadania do wykonania. Po wyczerpującym zadaniu zjedliśmy równie pyszny obiad czyli: zupa ogórkowa, ziemniaczki, jaja oraz oczywiście surówka. Po zjedzeniu obiadu wsiedliśmy w pojazdy jeżdżące które zawiozły nas do Choczewa gdzie przygotowywaliśmy się do spektaklu. Odwiedziliśmy sklep i wyruszyliśmy do Starbienina gdzie po odpoczynku zjedliśmy kolację. Następnie był zaskakujący pokaz fire-show wykonany przez Krzyśka Papugę, bawiliśmy się i pod koniec dnia utuliliśmy się do snu.
Dzień 7
Dzisiejszy dzień zaczął się inaczej niż poprzednie . Rozpoczął się od śniadania już o godz. 7;15. Po zjedzeniu posiłku , każdy zrobił sobie kanapki oraz zabrał prowiant na wycieczkę do Gdańska. O godz. 8:00 wszyscy zajęli miejsca w autokarze i udali się w podróż. Dotarliśmy do Gdańska gdzie czekał na nas Pan Przemysław Łagosz , który został naszym przewodnikiem. Gdy wyszliśmy z autokaru wszyscy zostaliśmy poczęstowani pączkami Następnie udaliśmy się na zwiedzanie Starego Miasta, po zwiedzeniu , zrobieniu zdjęć pamiątkowych z Neptunem udaliśmy się na rejs statkiem o nazwie Czarna Perła ” Jacka Sparrowa” którym płynęliśmy po Motławie .Następnie razem poszliśmy w kierunku Katedry Mariackiej, gdzie weszliśmy na punkt widokowy Gdańska. Po bardzo męczącym wspinaniu się po schodach podziwialiśmy widoki Gdańska. Zaraz potem wszyscy udaliśmy się na kręgle , gdzie w wspaniałej atmosferze bawiliśmy się dwie godziny . Po wyczerpujących zmaganiach , udaliśmy się do szkoły w Szopie gdzie czekał na nas poczęstunek. Gdy zjedliśmy posiłek oprowadziliśmy grupę Ukraińców po naszej szkole. Następnie mieliśmy się udać do Sierakowic na spektakl Młodych Gotów ale niestety poprzez pogorszenie pogody spektakl został odwołany Ok godz 18:30 udaliśmy się w drogę powrotną.
Dzień 8
Dzisiejszy dzień zaczęliśmy od pobudki o godzinie 8.00. Jak co dzień mieliśmy rozgrzewkę jednak dziś wyjątkowo odbyła się w środku ze względu ma warunki atmosferyczne. Po rozgrzewce zjedliśmy śniadanie i ok. godziny wyruszyliśmy na basen. Do godziny 11 bawiliśmy się na basenie po czym udaliśmy się do kościoła na mszę świętą. Po godzinnym odpoczynku zjedliśmy obiad i pojechaliśmy do Choczewa na próbę. Podczas próby dojechała do nas dwójka uczestników spektaklu. O godzinie 17.00 zakończyliśmy próby i o 18 zjedliśmy przyśpieszoną kolacje. Po kolacji nadal pracowaliśmy nad maskami i resztę wieczoru spędziliśmy na śpiewach i tańcach.
Dzień 9
Dzisiejszy dzień jak zresztą wszystkie pozostałe, zaczął się od porannej rozgrzewki. Po zjedzeniu pysznego śniadanka zabraliśmy się za malowanie i robienie otworów w naszych maskach. O godzinie 14 czekał już na nas obiad. Jak co dzień udaliśmy się na salę gimnastyczną w Choczewie, aby przećwiczyć jeszcze kilka razy nasz spektakl. Po powrocie zjedliśmy kolację, po czym przećwiczyliśmy nasz spektakl na świeżym powietrzu. Po zakończonej próbie mieliśmy już czas wolny.
Dzień 10
Obudziliśmy się dzisiaj o godzinie 8:00 i jak bywa w naszej tradycji poszliśmy na rozgrzewkę . po wyczerpującej rozgrzewce poszliśmy na pyszne śniadanie . O godzinie 10:00 spotkaliśmy się na miejscu gdzie odbędzie się dzisiejszy spektakl . Odbywały się tam jedne z naszych ostatnich prób . Później poszliśmy na obiad, który przygotowała dla nas pani Grażyna . Po obiedzie ostatecznie przygotowywaliśmy swoje stroje do występu . Następnie odbyła się próba generalna . Jeszcze przed kolacją każdy miał chwile na zregenerowanie swoich sił . Po kolacji zaczęły się ostateczne przygotowania m.in. charakteryzacja postaci , przygotowania kukieł i ustawienia lamp . Bardzo nam przykro , że wymiana się tak szybko kończy . Musimy już lecieć, bo zbierają się już pierwsi goście.
Dzień 11
Dzisiaj nasza wymiana dobiega końca. Pani Ira tuż po godzinie 6:30 zaczęła nas wszystkich budzić. Pobudka była bardzo ciężka dla niektórych. Jeszcze przed śniadaniem grupa Ukraińska zapakowała się do swojego busa . następnie udaliśmy się na pyszne śniadanie. Potem nadszedł najgorszy czas, było to pożegnanie nikt nie chciał dzisiaj wyjeżdżać do domu wszyscy chcieli zostać razem ze sobą, trudno było się nam rozstać ale takie momenty w życiu też muszą być. Wyruszyliśmy w drogę powrotną do domu. Miejmy nadzieję, że takich wyjazdów będzie i, że spotkamy się jeszcze kilka razy w tych samych grupach. Dziękujemy za te wszystkie chwile spędzone razem.