W tym roku szkolnym obchodziliśmy już szóste z kolei otrzęsiny klasy pierwszej. I jak tradycja nakazuje, nowych uczniów wita najstarszy rocznik gimnazjalny – klasa 3 gimnazjum. Przygotowania do owej imprezy trwały kilka tygodni, i już w sam dzień otrzęsin od godziny 14.00 były dopieszczane wszystkie szczegóły – wieszanie balonów, gazetek, dekoracji. Wszystko po to, by ten wieczór był niezapomniany.
Przed godziną osiemnastą zaczęli zbierać się goście – rodzice, nauczyciele, pracownicy szkoły i oczywiście Ci najważniejsi tego wieczoru – nasze KOTY, których w piątek, 21 października 2016 r., zebraliśmy się ochrzcić i sprawdzić, czy nadają się, żeby włączyć ich do braci uczniowskiej Gimnazjum w Szopie. Oczywiście nie było innego sposobu, by to sprawdzić jak test, któremu poddany został każdy pierwszak. Na egzamin składały się różne zadania. Takie jak: wyścig par w gumofilcach , taniec z miotłą, rozpoznanie nauczycieli na zdjęciach, wyścig w zjedzeniu ptysia czy kalambury, w które zaangażowani zostali rodzice. Podczas tego zadania powstawały pod ręką kociaków różne cuda plastyczne. Dzięki pomocy pana Dyrektora, każdy z rodziców odgadł malowidło swej pociechy, gdyż wielokrotnie przypominały one… żaby
. Gdy już wszyscy pierwszacy przeszli cało przez eksperymenty i otrzymali odpowiedni na tę okazję makijaż (uszy i wąsy kota) – nastąpiła pora na przypieczętowanie otrzęsin, a mianowicie - złożenie przysięgi, której słowa brzmiały:
Ja, kot szarobury,
Z ogonem zadartym do góry,
Wyżej niż Pałac Kultury,
Przysięgam ,
Myć się, czesać i ubierać ładnie,
Miauczeć głośno i dosadnie,
Nauczycieli słuchać dokładnie,
Kota ogonem nie odwrócimy,
Słowa przysięgi wypełnimy.
Po przysiędze nastąpiła pora na pana Dyrektora, który w swojej przemowie, przybliżył ideę naszej szkoły i uświadomił nam, dlaczego warto się w niej uczyć. Następnie kilka słów dodała pani Magdalena Płotka – wychowawczyni klasy pierwszej gimnazjum.
Pragnę serdecznie podziękować za trud i wysiłek, który włożyła w przygotowanie i dopilnowanie tego, by ta impreza była udana i niezapomniana dla Jej wychowanków, ponieważ otrzęsiny w gimnazjum ma się tylko raz i po nich czeka trzyletnia ciężka, ale warta swojej ceny „walka” o dobre wykształcenie.
Dalszą część wieczoru wszyscy spędzili delektując się ciastem i wspólną zabawą z muzyką zespołu Almados. Każdy nowy uczeń na powitanie w naszym gimnazjum otrzymał piłkę.
Opracował – Dominik Ropela, uczeń klasy III gimnazjum