W dniu 19 października o godzinie 7.30 obudził nas głośny okrzyk Pana Dyrektora „POBUDKA”. Z Pana Dyrektora nikt sobie żartów nie robi, więc pośpiesznie się ubraliśmy i zjedliśmy solidne śniadanie (jak zawsze pyszne tylko za każdym razem smakuje coraz lepiej). Po śniadaniu pojechaliśmy z Panią Lilianną – naszą przewodnik w kierunku Doliny Pięciu Stawów. Trasa rozpoczęła się drogą asfaltową, po czym zamieniła się w kamienną ostrą ścieżkę. Podczas drogi do Doliny dowiedzieliśmy się wielu ciekawych informacji jak i zasad panujących w Parku Narodowym. Trasa była przepiękna. Najbardziej zachwycił każdego wodospad. Po wykonaniu zdjęć, chwili odpoczynku przy szumie spadającej wody udaliśmy się w kierunku schroniska, żeby zyskać siły na powrót. Każde zejście jest dla nas znacznie łatwiejsze niż wejście, choć też nie jest łatwe. Po dojściu do autokaru z chęcią każdy zasiadł na swoich miejscach. W drodze powrotnej wstąpiliśmy do marketu na szybkie zakupy. Po wejściu do miejsca noclegowego każdego przyciągnął zapach obiadokolacji i nikt nie robił oporów, aby zasiąść do stołu. Odpoczynek tego wieczoru był bardzo zasłużony.
Hania, Laura
