Ostatnim punktem naszej wycieczki była Wenecja. Miasteczka  nie da się opisać ani do niczego porównać. Jest jedyne w swoim rodzaju. Pałace na wodzie, ukryte ogrody, tajemnicze zaułki i śpiew gondolierów tworzą niepowtarzalną scenerię i klimat. Do Wenecji przybyliśmy na pokładzie lokalnej łodzi Rafaello. … więcej…

Sobota to ciąg dalszy przygód w Rzymie. Przybyliśmy ranną porą, postanowiliśmy zobaczyć coś, co wygląda naprawdę urokliwie. Zaczęliśmy od Kapitolu. Na jego wzgórzu wznosi się kompleks pałacowy, mieszczą się tu słynne Muzea Kapitolińskie. Kiedy opuszczaliśmy to miejsce, porobiliśmy dużo fotek na placu, a potem dalej w drogę.… więcej…

W piątek rozpoczęliśmy zwiedzanie Rzymu… Ruszyliśmy na Plac św. Piotra, który jest swego rodzaju przedsionkiem Watykanu. Stąd wchodzi się w głąb państwa-miasta, którym włada papież. Naszym oczom ukazała się największa i najbardziej okazała Bazylika św. Piotra. Tego nie da się opisać słowami, to naprawdę trzeba zobaczyć.… więcej…

W czwartek wstaliśmy bardzo wcześnie. Z samego rana ruszyliśmy autobusem w stronę Monte Cassino. Na wzgórze prowadzi długa, bardzo kręta droga o ostrym spadku, miejscami tylko na tyle szeroka, by można było minąć się z innym autokarem. Na samym szczycie wzniesienia znajduje się klasztor Benedyktynów.… więcej…